Zaczynam wątek o spotkaniu zimowy. Proszę o konkretne terminy i zgłaszanie się chętnych do pogadania.

Ja tylko proszę Was, żeby to było w ferie, czyli w drugiej połowie lutego...

Jeszcze nie wiem jak będę dysponować czasem w ferie, ale koniecznie chcę się z wami spotkać.

Dołączę do spotkania! W połowie lutego,  całkiem fajny termin - dostosuje się .
Kto kolejny dopisuje się do listy obecności???:)

ja bardzo chętnie ale proszę o drugi tydzien ferii bo w pierwszym wyjeżdżam, mogę przywieźć coś z francuskich pasmanterii bo jadę do Paryżewa :)

Przeczytałam wasze odpowiedzi i wychodzi na to, że możemy się spotkać 22 - 28 luty. Teraz dochodzi jeszcze jedno pytanie, środek tygodnia czy też weekend. Mi osobiście bardziej pasowałby weekend, bo w tygodniu to dopiero po 18.00 uda mi się dojechać do Trójmiasta.
Teraz jeszcze pytanie gdzie się spotykamy. Mi odpowiada zarówno Gdynia jak i Gdańsk,wolałabym nie jechać do Sopotu. Tyle moich uwag czekam na wasze. :)

odpowiada mi wszystko w promieniu 100 km od Gdańska, bo dalej to mi sie nie chce jeździc

Teraz wypada w Gdańsku ale jak trzeba to mogę gdzieś dojechać. Bardziej odpowieda mi sobota albo niedziela bo w tygodniu bardzo długo pracuję.
PS. Nie widzę odzewu od Celiny i Basi ale chyba nas nie zawiodą   :-

Ania już kiedyś pisałam że w sobotę mi pasi i blisko dworca aby więcej czasu być z Wami ( a nie w autobusie tracić czas na dojazd ) a po drugie to z czym przyjadę jak nie mam poduszki

Czyli tak. Spotykamy się w sobotę 27 lutego w Gdańsku. Godzina jeszcze do ustalenia. Proponuję 14.00 lub coś koło tego.
Celina to jeszcze miesiąc więc zdążysz uszyć.

widzę wszystko i obserwuję ( jak wielki brat :) ) - ale nic nie robię szyciowego , szydełkowego .... pochwalić się czym nie będzie .... a i nawet robić mi się nie chce

Basia jak nie masz się czym chwalić to przyjedź będziesz podziwiać nasze prace. W końcu ktoś musi się zachwycać.;)

A w którym Gdańsku byśmy sie miały spotkać, bo jak w głównym to ja już bym była o 13,05

Jaki jest przewidywany czas spotkania

a wrócić do domu po spotkaniu też powinnam

panett napisał:

Basia jak nie masz się czym chwalić to przyjedź będziesz podziwiać nasze prace. W końcu ktoś musi się zachwycać.;)

tak właśnie zrobię ;) więc się starajcie bo jestem surowym sędzią :angel:- a mnie pozostało cerować pięty w rajstopach dzieci ( czemu ta zima taka długa .... )

Celinka, jeśli tak ci pasuje to ustalimy godzinę do ciebie,powrót sprawdź jakie masz opcje zawsze możesz zostać na noc. proponuje spotkanie w Gdańsku Głównym w okolicy jest tyle fajnych lokali w których możemy się spotkać, do wybory do koloru w zależności od potrzeb.      :D

To się zastanawiajcie a ja poczytam Wasze decyzje

To ustalcie jakąś knajpkę, bo na 13.00 nie dam rady dojechać, będę musiała do was trochę później dołączyć, więc nie ukrywajcie się za bardzo.

To niech Ania z Basią szukają lokalu - oddajemy im dowodzenie a my się  musimy dostosować bo koleżanki na miejscu, bywają w lokalach więdzą gdzie foajnie.

Celina napisał:

To niech Ania z Basią szukają lokalu - oddajemy im dowodzenie a my się  musimy dostosować bo koleżanki na miejscu, bywają w lokalach więdzą gdzie foajnie.

Aniu oddaję to w Twoje ręce ;)

http://sobisz.blogspot.com/2006/09/pika … dasku.html proponuję PI KAWA sama nie byłam, ale słyszałam bardzo pozytywne opinie.

Chyba was przestraszyłam tym lokalem,  bo wszystkie zamilkły.:milczy:

Zupełnie się nie znam na lokalach w Gdańsku, więc dla mnie może być. Data jak rozumiem to 27.02.2010. godzina ok. 13.00, ja się nieco spóźnię, bo o 13 kończę pracę i muszę jeszcze dojechać z Żukowa do Gdańska. Zabieramy ze sobą swoje serduszkowe poduszki i inne niespodzianki jakie zrobiłyśmy w ostatnim czasie, aby było czym się zachwycać. :)

ale cisza a termin niebawem

Ja jestem zwarta i gotowa spotkać się z wami. Może nie odpowiada wam miejsce spotkania ale temat jest otwarty i wszystko można zmienić.
Proponuję zrobić listę chętnych będziemy wiedziały na czym stoimy.

Cały czas potwierdzam chęc spotkania się z wami. :) Miejsce może byc. Czekamy na kolejnych chętnych, którzy potwierdzą swoje przybycie. Mam nadzieję, że tym razem nam się uda.

Widzę że małe zainteresowanie jest naszym spotkaniem.

Jaka jest tego przyczyna, a może bez maszyn, szmatek i określonego szczytnego celu nie możemy się spotykać

Karolina pisała, że w1 tygodniu ferii jej nie ma, więc jeszcze zaczekajmy.

tylko ja muszę wiedzieć wcześniej a nie na ostatnią chwilę, domowników muszę oswoić z myślą że jadę.Pociągu  też mi nie podstawią.

Ja już wspominałam w domu, że jadę na spotkanie, ale znając nasze poprzednie próby, różnie to bywa.
Stella odezwij się, jak twoje plany, będziesz?
Pozostałe dziewczyny napiszcie, będziecie czy nie?

nikt nie napisał i nie pojechałam, jak się spotkacie to chyba sie zdenerwuje

Celina, spotkanie jest w przyszłą sobotę, więc pewnie jeszcze ktoś się odezwie. :)

to mi się pomieszało , sory

wróciłam. witam. potwierdzam przybycie na spotkanie jako reprezentantka swoja i Eli bo ona ma w tym czasie spotkanie kołowrotkowe :)

Karolina : KURS kołowrotkowania (w Poznaniu) ...

a już myslałam że wszystkie pójdziemy na kurs

Krystyna też będzie na spotkaniu i ma torby uszyte, które weżmie ze sobą.

Celina a ja mam dla ciebie poduszki z sercami od pań z warsztatów.

a ja już mam fryzurkę i mogę ruszać na spotkanie ;)

no nareście, się ruszyło.Zaprosiłam koleżankę dzięki której ( po osobistych ) szyłysmy poduszki do Pabrade.

Jedziemy ..................... 2010 roku do Pabrade samochód mamy z LOTOSU .

Widzę że spotkanie nabiera rozpędu więc chyba uda się nam spotkać. Celina podaj godzinę o której będziecie w Gdańsku to zaczniemy ustalać szczegóły. Panett do nas dojedzie jak zakończy pracę.
:brawo:

Więcej już nic nie napiszę :( bo po moich  wpisach zapada cisza :(

Ania ja też się witam i mi nikt nie odpowiada, a ile musiałam czekać na basi oklaski to głowa mała.

W Gdańsku na głównym z Krystyną będziemy o godz.13,04,.

Zosia to juz nas znajdzie i też przybedzie.

Mąż już wie że jade na spotkanie kawowe.

Oj już tak nie narzekajcie - wiosna idzie a ja dalej nic robótkowego nie robię - nie chce mi się więc z przyjemnością sobie popatrzę na Wasze piękne dzieła :) i misia w realu też chcę zobaczyć Celinko ;)

Tak, tak przywieźcie wasze cuda, a ty Basia ten naszyjnik frywolitkowy weź ze sobą.

Ja też liczę że coś przywieziecie do oglądania i pomacania ;)
A co się dzieje ze Stellą ??? Będzie???
:whistle:

Panett podkładki uśmiechowe zobaczę ?

Basia będą chyba, że ich zapomnę. ;)

Adres już sobie zapisałam, więc nic nie kombinujcie, bo was potem nie znajdę.

Witam,ja jestem zwarta, spakowana i gotowa do wyjazdu.
Jeszcze tylko mnie Rasel wyprowadzi na spacer, bilet i pociąg do spotkania z Wami.

Stella , szykuj się bo bez Ciebie jak bez rękiiiiiiiiiiiiiii i będzie smutno

dziewczyny. kurcze nie będę. mam zapalenie mięśnia na plecach i przez to skręconą nogę. trochę to  skomplikowane, jak ktoś chce wyjaśnienia to zapraszam na mojego bloga:( proszę o sprawozdanie i wybaczenie

już się szykuję

Wróciłam do domku, jestem naładowana pozytywną energią.
Dziękuje za super spotkanie.
Bo u nas inne się nie odbywają.Fajną mamy fankę naszych prac.

Ściskam bardzo mocno

Bardzo dziękuję wszystkim że chciałyście pokonać trudy podróży żeby się z nami spotkać.
Pięknych rzeczy się naoglądałam i już mi się chce szyć, oby mi nie przeszło.
Moja córcia koniecznie chce mieć takiego misia jak p. Celina. Najlepiej już natychmiast.
Wstawiam link do zdjęć mam nadzieję ze się uda coś zobaczyć.
Jeszcze raz dziękuję ze super spotkanie :love:   

http://picasaweb.google.com/aniaj73/Gdansk27022010#

super zdjęcia.

A ja spróbowałam uszyć uśmiechowe słoneczko , i poległam bo nie wyszło okrągłe.

panett piękne Twoje prace.

A u mnie już musiałam ustalić kolejkę na podkładkę uśmiechową  ( co by nie było kłótni ) - a że jestem w domu "wojewodą " to przypadły mi trzy dni z tygodnia :) ;) :)

Celina, mi też nigdy nie wychodzą okrągłe, zawsze mają jakieś kanty.

ale po niedzieli mi wyjdą , jak kupię taki materiał cieńki i pikowany.

Musi się udać , tylko nie będą takie ładne ściegi ( nie każdy może takie mieć)

dzięki jeszcze raz a zapomniałam napisać że w Gdański dają dobrą kawę i szarlotkę na ciepło - pychota ta Pi kawka

Dziewczyny , tego mi trzeba było ! Cieszę się,że  wybyłam  na  kilka godzin z domu. Szkoda ,ze  tyle samo  się jechało , co siedziało w Pikawie ;(   
Powinno być odwrotnie !!!!!! Następnym razem ( hihihihi) proponuję  nieco  dłuższe pogaduszki , bo ja  tyle  spraw miałam jeszcze do obgadania i.......zabrakło czasu

To ja proponuje w Elblagu i będziemy się uczyć szyć torebki z materiału na maszynie albo ze skóry prawdziwej ( ale ręcznie bo Zosia przyjedzie na nauki)

A tak pisze o naszym spotkaniu Zosia

Nie moge sie do Was zalogować. Próbowałam kilka razy - bezskutecznie. Nie wiem, dlaczego.
Proszę Cię więc, abys w moim imieniu serdecznie podziekowała wszystkim za mozliwość spotkania.
Cieszę się, że mogłam Was poznać i podziwiać Wasze prace.
Torebka od Krystyny leży obok mojego fotela i podziwiam ją. Na ślicznej podkładce, obok komputera stoi moja filiżanka z kawą.
Potwierdzam swoją chęć przyjazdu do Elbląga.
....................

Pozdrawiam Was wszystkie.
Wasza fanka - Zosia

Szycie torby to brzmi zachęcająco :good:

Ania_J napisał:

Szycie torby to brzmi zachęcająco :good:

Dodam swoje "3 grosze " ...

Ja chcę sie spotkac , KONICZNIE przed  prawdziwą wiosną  jesli można :)

Póżniej to ja  polegnę w pracach rolnych na moich  morgach i  bedzie  mi  trudniej urwać się  z chałupy  na  dłuuuuugo :cry:

Poza tym  też chciałabym mieć nową torbę na powitanie wiosny , a najlepiej ze 2-3 torby  - "do wyboru i do koloru "

Spotkanie kawowe się odbyło i cisz znowu zapadła na naszym forum.
PS. Zabrałam się do robienie fajnego szalika jak zrobię to się pochwalę.

nie ma ciszy bo ja myslami już jadę (10.03.2010) a przy pakowaniu będzie kupa szumuuuuuuuuuuu

Nie zapomnij zabrać aparatu, my tu czekamy na relacje z podróży. ;)

Czekam na relację. U mnie w pracowni coś ruszyło i teraz mam sporo pracy, więc nie mam sił na patchworki, ale już mi w głowie pojawia się chęć uszycia jakieś narzuty, więc myślę intensywnie.

panett myśl i pokazuj , będziemy patrzeć i się zachwycać

Ja też chcę popatrzeć. :zdziwiony: