Oczarowały mnie bez dwóch zdań,moją córeczkę też.Tak właściwie to szycie zabawek sprawia mi wiele przyjemności.Ocenę pozostawiam Wam.

Panienka w koronkach istna księżniczka, tylko jej kawaler chyba do snu się udaje. Fajne te lalki. Ale jakoś nie mogę się zdecydować na szycie, jedną zaczęłam i tak leży w kawałkach. Ostatnio zbieram się w sobie i może w końcu uda mi się ją uszyć. Czekam na kolejne Tildy. Dużo szytych z jednego wykroju a każda inna.

To prawda,jeden wykrój,a tyle możliwości.Jak zaczynałam szyć Tildy to był impuls,zrobiłam wykrój tak jak ja to widziałam,no i oczywiście zastanawiałam czy można to nazwać Tildą.Efekt końcowy jednak bardzo mnie zadowolił i tak zostało.

ania szyj i chwal się swoim dorobkiem

Aniu jeśli możesz zdradź nam tajemnicę czym wypełniasz swoje laleczki? Na spotkaniu używałyśmy poszarpaną ocieplinę.

Oto troszkę inna lalka,w tle widać makatkę mojej córki.Lalka została uszyta na wzór Bena10,długo trwało nim doszlifowałam wykrój do niej.Moje lalki również wypełniam kawałkami włókniny,ale dodaję również kawałeczki gąbki,zwłaszcza w dłonie i stopy.

Mój 7 letni syn poznał, że to Ben 10, więc chyba nieźle wyszło. Tylko brakuje zegarka, to taka uwaga Tomka :) Mi osobiście bardzo się podoba.

Ale facet, super.Makatka też ma swój morski charakterek

BEN 10 jest super dopracowany w każdym calu.  :brawo: Taka zdolniach nam się trafiła na forum. Ale to dobrze będziemy miały do kogo równać w tildowaniu. :angel:

No,teraz to się zaczerwieniłam:shy:ale to bardzo miłe:)

Przedstawiam moją ulubienice,panna Zuzanna we własnej osobie

Jak robisz włosy swoim lalkom?

Włosy robię z wełny,nawijam ją na tekturkę ,przecinam wzdłuż dolnej krawędzi, ostrożnie zdejmuję i przeszywam na maszynie po środku drobnym ściegiem.Wełny nawijam dość grubo w zależności jaką czuprynę chcę uzyskać,wielkość tektury oczywiście trzeba sobie dopasować w zależności jak długie mają być włosy.:madrala:

Dzięki, spróbuję twojej metody, zobaczę jak mi wyjdzie.

nawet mistrz się uczy

a my przy mistrzu :good:

Pomyślałam,że i tutaj się pochwalę makatką z której jestem dumna,a to mi się rzadko zdarza.



 

 


Teraz ślęczę nad makatką z koniami,totalna masakra,bo w życiu nie narysowałam konia,no ale klijent nasz pan,więc się zawzięłam i chyba coś z tego będzie,a co to się okaże.:mysli:

No i proszę,świeżutko spod igły moja makatka z konikami.








I co Wy na to?

Piękna, nawet jest i pani klacz z kokardkami.Szyj dalej i dawaj nam pod ocenę. Za konie masz 6

Nigdy nie dostałam 6,to moja pierwsza - dziękuję:papa:

też stawiam 6 :)

Mam w rodzinie małą fankę koni i myślę że twoja "końska" makatka by ją zachwyciła, tak samo zresztą jak i mnie.
Kolejna 6 z +

Moje 6 proszę dołóż do kolekcji i szyj dalej takie piękności!!!

Przepiękne makatki :brawo::brawo::brawo:

Wszystkim dziękuję za tak ciepłe przyjęcie moich prac.dziś chcę pokazać mój pomysł imieninowy dla kolegi,a wygląda to tak

 


Teraz odwróćmy to inaczej....


 



Myślicie,że taka żartobliwa podusia przypadnie mu do gustu?

Jak bedzie z poczuciem humoru to napewno

Właśnie pożegnałam kolegę i poduszka bardzo mu się podobała ,nawet wymyślił następną...poduszę gitarę, a najlepiej kontrabas,oczywiście naturalnych rozmiarów....zostanę chyba przy gitarze:mysli:

Ale fajne rzeczy. Jetem fanką makatki z kaktusami. Czekam na poduszkę gitarę.

Ja też czekam

Aniu , ta pupcia w różowych majtach jest OK ! No , moze tylko mógłby miec kolega wątpliwości co do tych różowych  szortów.ale w sumie .......jak człowiek zna luzik , to chyba było w porządku ;)  ???

A ja widziałam piersi a nie pupcię.

Oto moje pierwsze króliczki Tilda,wykrój muszę jeszcze poprawić, ale muszę się pochwalić bo nie wytrzymam,ciekawa jestem Waszego zdania na ich temat.








Mają już nawet imiona Teofil i Ludwisia.

śliczne. Czym wypełniłaś środek?

Użyłam kawałków włókniny czy owaty jak kto woli.Przy okazji mam pytanie do Karoliny i Stelli ,czy dotarły do Was moje wiadomości?Kiepsko mi idzie w tych wszystkich technicznych sprawach,więc trochę się martwię.

Jeśli chodzi o mają opinię to sa super.


Możesz szyć dalej

Aniu, melduję,że e-mail dotarł !:)

Teraz nastał etap myślenia, jaki rożek ma powstać? Potem będzie chwila na szukanie szmatek i chyba do lutego zdążę z szyciem... Zastanawiam sie ,czy wcześniej wypada wysłać rzecz dla maluszka? Nie  bardzo chcę już teraz mówić mojemy siostrzeńcowi ,że takie coś zaplanowałam. Ale  , czy przed rozwiązaniem można robić prezenty??
Ok , do Świąt sie będę zastanawiać , a potem , o ile mi nie pomożecie w podejmowaniu decyzji ,sama postanowię...

Stella a z czym masz problem

Myślę,że taka rzecz jak rożek powinna być podarowana wcześniej,ja tak zrobiłam,rożek przydał się już w szpitalu.Stella szyj śmiało,pochwal się nam i leć z podarkiem gdzie trzeba.:D

Króliczki są rewelacyjne. Mi szczególnie podoba się ten w zielonych kraciastych spodniach. Kojarzy się z takim inteligentem,

Celina napisał:

Stella a z czym masz problem

Oj Celino , Celusiu! Kiedy problem jest ,ale  w sumie to go nie ma ;)

Mój siostrzeniec i chrześniak zarazem ma "zaplanowane" narodziny córeczki coś na  początek lutego. Bardzo to przeżywa , jakby to rodzenie dziecka  było aż taaaaaakie  :o

A ja  sobie wymyśliłam ,że  na tę okoliczność  , uszyję może  rożek dla maleństwa?


Tylko się zastanawiałam , na kiedy robic wysyłkę: przed porodem ,czy już po szczęsliwym rozwiazaniu? :)

Aniu niczego nie dostałam. na tlenową pocztę wysłałaś?

Wysłałam wiadomość prywatną...widzisz czułam, że coś jest nie tak.U mnie w wiadomościach wyświetla się ,że wiadomość została wysłana.I znów nie wiem o co chodzi..:cry:

to może ja wyślę do Ciebie pierwsza a Ty mi po prostu odpowiesz :)

No i wszystko się wyjaśniło:brawo:

Dziewczyny muszę Wam pokazać dzisiaj mojego diabełka ciężko było zrobić mu zdjęcie ,ale jakoś się udało,a do pary oczywiście anioł.

Zające są rewelacyjne, podziwiam.

Bardzo fajna para, tylko gdzie kopyto u diabełka?

Ojej, zapomniałam...

Przyleciałam tu pochwalić się moją nową Tildą śpioszką,oto Lukrecja:D

.

Lukrecja bardzo mi sie podoba - ale brakuje jej lożeczka i pościeli :)  . Właśnie najbardziej lubie Tildy śpioszki i kroliki :)

Fajny pomysł,pomyślę o tym w wolnej chwili:)

Super, szyj dalej i się chwal

Właśnie skończyłam moje nowe poduszki,powstały z materiałów obiciowych będą na prezent pod choinkę.

Bardzo piękne - a te liście są naszywane czy to taki material ?

Listki to aplikacje,chciałam nimi troszkę ożywić dość ciemne barwy.

Łooo! Bardzo fajnie wyszły :brawo:

Mam tu nową Królisię Marcysię,to prezent gwiazdkowy dla pewnej młodej damy,której podobały się moje poprzednie króliczki.




A to jej zakupy z bliska.

Marysia jest słodka i taka dopracowana. Będzie miała pyszny obiad. :)

Fajne, szyj dalej tak piekne Królikowe postacie

Muszę się przyznać,że ta króliczka podoba mi się bardziej od poprzednich,więc pewnie coś jeszcze uszyję z tego gatunku.Cieszę się,że i Wam się podoba:)

ania121971 napisał:

Myślę,że taka rzecz jak rożek powinna być podarowana wcześniej,ja tak zrobiłam,rożek przydał się już w szpitalu.Stella szyj śmiało,pochwal się nam i leć z podarkiem gdzie trzeba.:D

Jakiś czas temu pytałam  Anię o szycie rożka.
Już mam produkt gotowy :D


i jeszcze "wierzchnia" strona rożka 

kolory oczywiście fatalne, ale ja nic innego nie umiem niestety pstryknać na swojej "idioten-kamerze" :nie

Bardzo ładny, rozumiem, że szykuje się dziewczynka na świat :)

Ślicznie wyszło,jak rozumiem moje instrukcje były udane,bardzo mnie to cieszy:)

Fajny prezent.
:brawo:

Bardzo mi się podoba :)

Spoiler:

Przeglądałam stare zdjęcia i znalazłam taką oto maskotkę...



mata i poduszka też mojej produkcji:)

Wrzucam moje obrazki kuchenne ,bo bardzo jestem zadowolona,że nareszcie udało mi się zrealizować swoje pomysły:)

Stella - rożek jest rewelacyjny!!!:brawo:

Aniu - kuchenne obrazeczki też są przecudne !!! :brawo:

Super. Miło słyszeć, że niektórzy z sukcesem realizują swoje pomysły. :)

Wspaniałe projekty realizujesz, a ja w ciągłym niedoczasie.

Bardzo spokojnie na naszym forum,wszyscy widać zapracowani...Ja też ostatnio złapałam wiatr w żagle  i popełniłam po raz pierwszy komplecik podkładek,zainspirowały mnie moje dzieciaki które grają ostatnio dużo w szachy.Podkładki pójdą na aukcje WOŚP,ciekawe z jakim efektem:)

a gdzie zdjęcie

Dziwne ,ja je widzę ale wrzucę jeszcze raz.




Mam nadzieję że teraz je widać.

o bardzo piękne

Fajny komplecik oby poszedł za dobrą cenę, bo jeśli dobrze zrozumiałam to twój dar serca dla wośp.
A na forum faktycznie zrobiło się cichutko :sleep:

teraz to ja też widze super komplecik, gratuluje

Bardzo ładne podkładki. Dzisiaj szukam natchnienia i oglądam prace innych, mój Łukasz czeka na kołderkę, może w końcu uda mi się ją uszyć.

Mam tu jeszcze jedne ,walentynkowe.Szyłam je tak jak się robi witraże.

Dorzucam nową podusię z kotami, tak mnie naszło i oto ona.

Ale fajną , ja poprosze schemat kotów.

Celinko to te same koty, a właściwie kot co na poprzednich kocich poduszkach...ogony inaczej ułożyłam:)Nie wiem, czy skorzystałaś z poprzednio wklejonego zdjęcia, może było coś z nim nie tak.Jeśli tak to napisz mi o tym.

Wrócę do tych serduszek. Wycinałaś otwór w kształcie serca i podkładałaś pod spód inną tkaninę?

Dokładnie tak jak napisałaś:) Powiem szczerze,że fajnie szyje się w ten sposób.

Będę musiała spróbować. Do tej pory jak tak szyłam to najpierw odszywałam otwór, a dopiero potem podkładałam tkaninę. Spróbuję z zygzakiem.

Polecam,jest łatwiej i szybciej:)

Świetne prace, podusia super fajna wyszła....szkoda, że moje córki już daaawno z lalek wyrosły, bo odgapiłabym co nieco....;)

Dziękuję:) Mam tu dzisiaj kwiatka, a konkretnie mak.Takich maków uszyję jeszcze kilka sztuk, będą to aplikacje na narzucie- mojej pierwszej tak szczerze mówiąc. Ciekawą rzeczą jest to, że aplikacje będą odpinane, tak zażyczyła sobie osoba zamawiająca.

Piękne te maki, dzień to wyjątkowy dla nas.

Piękny mak. Jak zamierzasz go przypinać na zatrzaski czy guziki?

Narzuta prawie skończona...Pikowanie to była straszna walka, ale udało się:) Maki będą mocowane na rzep. Muszę jeszcze doszyć liście i chyba jeden lub dwa maki.Narzuta będzie na wielkim łożu, ja takiego nie posiadam więc zdjęcie nie pokazuje jej w całości.

Piękne dzieło i wielką pracę wykonałaś.Gratuluję.

A mogę zobaczyć jakieś zbliżenie narzuty i co to jest na krawędzi. Ciekawie to wygląda.

Póki co mam 2 zdjęcia z pikowania.





Jutro zrobię zdjęcie falbanki, nie jest marszczona tylko na zakładki:)

Świetna narzuta, niezwykle efektownie wyglądają te maki....nie sądziłam, że są tak duże... przydałaby się jeszcze makowa poducha :brawo:

Bardzo ciekawie to wygląda. :brawo:

Miałam zrobić to wcześniej, ale jakoś tak wyszło, że robię to dopiero teraz.Obiecane zdjęcie wykończenia narzuty.



Przepraszam za to opóżnienie.Mam tu tęż poduchę z psem którą uszyłam dla mojej chorej córki.

Ania jak możesz to  podaj stronę gdzie są tak piękne schematy do szycia.

Muszę nieskromnie powiedzieć, że te schematy są w mojej głowie :)

też bym chciała mieć taka głowę, jak nie ma stron ze schematami. :cry: wynik:

Krótko powiem - moje nowe koty :)

Będę   :cry:   i to bardzo głośno.Bo fajnie by się szyło dla dzieciaków.

Nie miałam zamiaru doprowadzać Cię do płaczu:( Głupio się z tym czuje...nie wiem co mogłabym jeszcze napisać.

Ani cóż stało się , szyj spokojnie , przedstwiaj swoje dzieła. Ja będę wzdychać , może kiedyś też coś ładnego uszyje. :milczy: wynik:

Nie masz pojęcia ile nagłowiłam się nad wyglądem kotów i nie do końca jestem z nich zadowolona.Celinko, zauważ, że te aplikacje nie mają oczu itd. Ja niczym się nie wspomagam, ale przecież można szyjąc dla dzieciaków podpatrzeć ilustracje w książkach i troszkę na tym się wzorować. Tym bardziej, że chodzi o same kontury takich aplikacji:)

Postaram się wziąść pod uwagę Twoje wskazówki

Jeszcze jeden pies, tym razem z ze sztucznego futerka.

Piekne są Twoje prace i chętnie bym przygarneła pies oczywiście nie dla siebie tylko po to aby przekazać go w prezencie dla dziecka

Celinko,ta poduszka jest już zamówiona, ale umówmy się, że za jakiś tydzień gdy wyszyję to co mam do wyszycia uszyję poduszkę z psem. Oczywiście w prezencie, żebyś mogła ją przekazać jakiemuś dzieciaczkowi.

Super, dziekuje.Dobrze Ania że Ty rozmawiasz ze mną , bo taka cisza, że aż w uszach dzwoni.

A mogę zmałpować Twoje koty.

Możesz małpować:)

Dziękuje, a potem sie pochwalę.

Piękne są twoje poduszki z psami. Masz świetne pomysły :)

Mi też się podobają.

Zaszyłam się za moja maszyną i końca tego wszystkiego nie widać...nie wiem czy zaglądacie na mojego bloga, więc pokażę Wam tutaj moje przedawnione poduchy:)

Piękne są Twoje prace, gratuluje pomysłu.

Jeszcze jeden piesio:)



Dla  Ciebie Celinko:)

Ale piekny nawet kolor jego sierści jest podobny do moich włosów.

:brawo:
:please:

Czym wypchałaś ten samochód? Pieski urocze.

Samochód wypchałam włókniną i pianką.

To musisz mieć tego spore ilości. W to autko to chyba sporo weszło.

Fakt, wypchanie poduchy do tego cuda wymagało sporej ilości,chociaż sam pokrowiec też był grubaśny bo szyty na grubej włókninie.

Ania pieknie dziekuje za przesyłkę.Dopiero dzisiaj odpisuje, gdyz jak wiesz byłam w szpitalu a tam nie było internetu.
Mąż list odebrał z poczty ale nie wiedział komu podziekować.

Ja jeszcze raz pieknie dziękuje.

Nie ma za co,mam nadzieję, że jesteś zadowolona:)

Jest piękny i dlatego bedę próbować szyć.

Po dłuższej przerwie popełniłam tildowe aniołki, Śpiocha,dziewczynkę z misiem i Tildę łazienkowa...Czym się różnią od poprzednich?Te mirzą 30 cm,poprzednie miały po 80 cm, no i te mają skrzydła:)

Piękne i tylko tyle

30 cm? Toż to maciupeństwa! Jak takie mini-mini szyjesz?
Chociaż w sumie pytanie jest nie na miejscu , bo widać ,ze uszyć można i do tego tak pieknie !!!:)

Są małe to fakt,rozpracowanie szycia ubranek zajęło mi trochę czasu, ale jako tako wychodzi:) Kiedyś wspominałam, że zaproponowano mi wystawę,dziś miałam spotkanie w związku z nią.Te małe Tildy będą częścią ekspozycji...Wystawa za jakiś tydzień...

To czekamy na relację i zdjecia z wystawy.

Prace są piękne

Dzisiaj moje szyjątka zostały zabrane na wystawę, w poniedziałek reszta ustaleń...strach mnie obleciał:(Pojechała tam też moja ostatnia Tilda:



Oraz moje serwetki patchworkowe:




Trzymajcie kciuki:)

Trzymam kciuki i czekam na zdjęcia i artykuły z wystawy.

Piekne. szczegolnie ta serwetka mocno pikowana wpadla mi w oko

Piękne są twoje prace, najbardziej podoba mi się różowa Tilda.

Pisałam już kiedyś, że przygotowuję się do wystawy.Oznajmiam wszystkim, że wystawa trwa i wygląda na to, że jest całkiem udana:)



Dzisiaj spotkałam się z młodzieżą i było na prawdę bardzo sympatycznie.



Pochwalę się również moim pomysłem na prezentacje lalek:)



Na samym dole przycupnął golas.

Jaka różnorodnośc? A młodzież zainteresowana rękodziełem? Może jacyś następcy się znajdą.

Wystawa była udana a dzisiaj dopełnienie tego co było :) Ukazał się artykuł o tym co robię:):):)



Najmilej połechtało mnie określenie- młoda artystka:):):)

Gratuluję

Gratulacje. Pięknie się Aniu prezentujesz na tle swoich prac. :brawo:

Lubię oglądać Twoje prace, pięknie szyjesz.


W gazecie widzę pieska, który jest u mnie.

Dziękuję Wam za te miłe słowa:)

Witam, po dłuższej nieobecności:) Tak czasem wychodzi...przybiegłam tu do Was dzisiaj żeby pochwalić się moimi ostatnimi robótkami.  Pierwsze, to moje przyborniki:





Nie mogę pominąć mojej narzuty, z której jestem bardzo zadowolona:)



I mój obrazek z aniołkiem:



Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)

Jak pięknie - Aniu napracowałaś się a efekty miłe oczom .

Fajne masz pomysły i co najważniejsze świetnie je realizujesz. :brawo::brawo::brawo:

Ciągle coś nowego.

Tak rzadko tu bywam, ale sezon letni wiecie jaki jest:) Nie znaczy to wcale, że porzuciłam swoją maszynę.Pokażę Wam co uszyłam kiedy mnie tu nie było:)
Podkładki- dziecięce klimaty:



Zakochane ślimaki:



Koszyczek z humorkami:)





Uszyłam jeszcze kilka innych rzeczy, ale o tym kiedy indziej. Pozdrawiam wszystkich słonecznie:)

Masz super pomysły, do tego jakie wykonanie. Tylko podziwiać.

Dziękuję:) To miło kiedy to co się robi podoba się innym:)

Aniu podziwiam i zazdroszczę talentu :)

Aniu, chyba nie zasługuję na taki komentarz...ale to bardzo miłe co piszesz:)

Znowu tu wpadłam i  podziwiam koszyczek z humorkami