Czy nie warto pomysleć o jakimś spotkaniu "jesiennym" kołderkowym/niekołderkowym??? Macie jakieś pomysły?

:mysli: Hmm...

:brawo: :brawo: :brawo:  Jestem "ZA"!!!

Ja równiez jestem za ale musialabym znać termin z dośc dużym wyprzedzeniem jesli to jest mozliwe.Wreszcie bym Was Cioteczki poznała osobiście:brawo:

Celina coś ustalała, że jesienią by można, może trzeba ją trochę przycisnąć? ;)

Trzeba tylko pamiętać, że Warszawa ma spotkanie w drugiej połowie października - więc taki termin napewno odpada

no to kto wyznaczy datę? :D

Ela Z. napisał:

Trzeba tylko pamiętać, że Warszawa ma spotkanie w drugiej połowie października - więc taki termin napewno odpada

A daczego? Ktoś od nas się wybiera? :whistle:

panett napisał:

Ela Z. napisał:

Trzeba tylko pamiętać, że Warszawa ma spotkanie w drugiej połowie października - więc taki termin napewno odpada

A daczego? Ktoś od nas się wybiera? :whistle:

Ja chętnie bym odwiedziała stolicę,ale  chyba na chęciach sie skończy :cry:

Mam jednak spostrzeżenie, może o to chodzi E.Z.?

Może  Warszawa zechciałaby odwiedzić nas w Trójmieście? Wtedy terminy nie powinny się nakłądać, by ludzom nie wywołać bólu serca....:angel:

A to ma być spotkanie kołderkowe :zdziwiony:
Przecież to jest forum szmatkowe i raczej nikogo z Warszawy tu nie ma :angel:
Na spotkanie kołderkowe to chyba będziemy sie umawiać na kołderkach :madrala:

no to kto wyznaczy termin i miejsce :D

Ja póki co nie wybieram się do Warszawy (jak u Beaty - na chęciach się kończy). Myslę jednak, że wybór terminów mamy spory i nie muszą się te akurat nakładać. (Może ktoś zdecyduje się być i u nas i w Warszawie? ) I tak zwykle jest kilka osób którym data nie pasuje z różnych względów, a zależy nam chyba na spotkaniu w większym gronie :angel: Zresztą poczekajmy na Celinę - bo może sie okazać, że jednak nie mamy wielkiego pola manewru w związku z lokalem.... :zylosko:

Jesli nic nie wyjdzie z naszego spotkania "pomorskiego" (coś niemrawo nam idzie) mogłabym wybrać sie do Warszawy termin 25-26 październik. Chętnie pojechałabym samochodem. Mogłyby ze mną wybrać się jeszcze trzy osoby - podzielimy koszt paliwa i wyjdzie taniej niż PKP, a będziemy miały dojazd pod samą szkołę. Nocleg możemy sobie zorganizować w schronisku PTTK (znam jedno na Karolkowej).

A jakie są ceny noclegu w takim schronisku?

Ja bardzo chętnie spotkałabym się gdzieś na miejscu bliżej domu,ale jak zauważyła Ela Z. trochę niemrawo to idzie.
Może więc podejmę ten temat jeszcze raz. Trzeba sprawdzi ile osób jest chętnych potem dogramy termin, a od ilości chętnych zależy też wielkości lokalu jakiego będziemy potrzebowały.
Co wy na to?:/

Ja się wpisuję na tę listę,jak dla mnie to możemy się spotkać np.w pierwszą sobotę października.Proponuję Gdynię,bo jest jakoś tak wszystkim tak samo daleko-tylko E.Z. jest na miejscu :) ,ale cóż ktoś musi mieć lepiej niż reszta :D .Może to być jakaś kawiarnia w jakimś centrum handlowym-może Gemini?A jak się spotkamy to będziemy mogły coś wspólnie ustalić.
Bo jak bedziemy sie zbyt długo namyślać i czekać na super lokal to nigdy się nie spotkamy.
A jeśli to Gemini wam nie odpowiada to na Skwerze stoi kuter-bar i pod pokładem jest fajna sala-tylko trochę buja.


To pewnie panett może gdzieś założyć listę? :angel:

Listę mogę zrobić, tylko może udałoby nam się spotkać jakoś w tygodniu w godzinach popołudniowych. Antosia pracuje w soboty, a pewnie by się chciała z nami spotkać. Jakby co to jestem chętna.

Ja jednak wolałabym w sobotę albo w niedzielę. Panett załóż  listę to będziemy wiedziały ile osób jest zainteresowanych.  :)

Teraz zobaczyłam że lista już jest, dopisz Basię G. Będę nad nią pracowac żeby się zgodziła.

Widziałam,że już jestem na liście :)
Ale mi też jednak lepiej pasuje sobota :/ - w tygodniu to dzieci,szkoła,odrabianie lekcji i zajęcia dodatkowe  i tak naokrągło :nie:
Zobaczymy co powie Antosia-chętnie bym ją w końcu poznała :)