panett - 2008-06-06 22:19:05

Dzisiaj dostałam szyldzik i wykończyłam kołderkę,którą zaczęłam szyć z Aną.Marią na spotkaniu kołderkowym w Redzie.
http://images.panett.multiply.com/image/2/photos/1/500x500/13/kolderka%20Oliwierka.jpg?et=71lZIzF%2B%2Cn0epzfY8eC7zg&nmid=49007869

hania - 2008-06-06 23:07:49

Wy wszystkie szyjące kobitki to po prostu czarodziejki - takie dobre wróżki jesteście - ja ciągle  - niezmiennie - i tak mi już chyba zostanie na zawsze  patrzę na cudeńka które czarujecie zna maszynie do szycia ( szczyt moich możliwości to uszycie poszewki z jednego kawałka szmaty ) a Wasze potworkowe cuda to dla mnie absolutnie kosmos jest :> nie pojme nigdy jakim cudem udaje się pozszywać te kawalątka do kupy no padam na pyszczysko i już :>:>:>:>

Stella - 2008-06-07 08:10:09

:padam: SUPER!! A to sie dziewczyny ucieszą! Znaczy -hafciareczki i Ana.Maria! Koldrka jest śliczna.Tyle w niej radosci. Z realu kolory szmatek były jeszcze słodsze, widziałam na szyciu w czasie "Zlotu starych Łuczników- Reda 2008" :brawo::brawo::brawo:

panett - 2008-06-07 19:48:04

Haniu, jeżeli szyjesz na maszynie proste poszewki to i patchworkowe dasz radę.To tylko kwestia spróbowania ten pierwszy raz, a potem to już idzie siłą rozpędu.

Roma - 2008-06-09 10:25:24

Panet, śliczna kolderka, brawo!

panett - 2008-06-10 22:04:15

Dodam jeszcze zdjęcia rogów jak je odszywam, aby łatwo się wywracały, może się komuś przyda.
http://images.panett.multiply.com/image/2/photos/14/500x500/3/kol1.jpg?et=5P21ki%2BGhVuS7aoZgDHs6g&nmid=99639700
http://images.panett.multiply.com/image/2/photos/14/500x500/4/kol2.jpg?et=V8ShZO8v4kkzCmYT6ilWWw&nmid=99639700
a tak wygląda wywinięty róg

http://images.panett.multiply.com/image/2/photos/14/500x500/5/kol3.jpg?et=Due%2BgusD5%2B4evkzaLyVAxw&nmid=99639700

Stella - 2008-06-10 23:56:53

Panett, a pikowanie jak rozumiem wykonujesz dopiero po wywinięciu kołderki " na prawa stronę"?

BeataK - 2008-06-11 10:29:19

świetna kołderka wam wyszła :brawo:

panett - 2008-06-11 16:32:31

Stello, tak, pikuję dopiero po wywinięciu, dlatego przy grubej ocieplinie mogą być pewne problemy, ale przy kołderkach wychodzi bez problemu.
BeataK, też masz w niej swój udział. Najważniejsze jest dobieranie materiałów, a potem to już wychodzi.

BeataK - 2008-06-11 17:20:19

E tam ja tylko szum robiłam :D

BeataK - 2008-06-11 17:21:20

A te emoty mnie nie lubią:/

Stella - 2008-06-11 19:31:56

panett napisał:

Stello, tak, pikuję dopiero po wywinięciu, dlatego przy grubej ocieplinie mogą być pewne problemy, ale przy kołderkach wychodzi bez problemu.
BeataK, też masz w niej swój udział. Najważniejsze jest dobieranie materiałów, a potem to już wychodzi.

:) Tak sobie jeden wieczór "w myślach"szyłam kołderkę i stosowałam metodę Panett  :angel:

Wymyśliłam ,ze trzeba  zeszyć 3 części kanapki ( teraz wiem już na pewno, że właśnie :padam:  tak trzeba), a następnie pięknie wyłożyć brzegi kołderki i zabrać sie za spinanie agrafkami.

Tylko , czy nie przesuwa sie góra względem dołu ?  Bo w takim "tradycyjnym " pikowaniu , nawet jak się coś przesunie , to na końcu można coś przyciąć , skrócić .....

Ela Z. - 2008-06-12 14:30:32

A czy próbowałaś obszyć na końcu taki "rancik" dookoła? Nie wiem jak to fachowo nazwać. Mam na mysli takie przeszycie jak przy wykańczaniu poduszek (np 1 cm od brzegu kołderki). Zastanawiam się, czy wtedy "się rozjeżdża". Przy tradycyjnym kanapkowaniu wszelkie (no prawie) ściągnięcia-rozciągnięcia powstałe przy pikowaniu można ukryć przzez docięcie i lamówkę. A tu się nie da. Ja jestem marna krawcowa, więc zawsze muszę takie końcowe poprawki robić i nie wiem, czy by nie nastapiła katastrofa na sam koniec pracy...

panett - 2008-06-12 16:45:24

Większość moich kołderek jest szyta właśnie w ten sposób i do tej pory nie miałam problemu z nadmiarem spodu. Układam spód na to wierzch kołderki i docinam spód do wierzchu, potem osobno docinam piankę do wierzchu i wszystko równo, płasko składam, spinam szpilkami po krawędzi w kilku miejscach i zszywam. Takie odszycie dookoła zazwyczaj robię , tylko w tej kołderce nie pasowało.

Stella - 2008-06-12 18:50:51

;)  Ja ostatnio przy szyciu poduszki wynalazłam w swoich częsciach  do maszyny takie niewinne urządzenie, które rewelacyjnie sie sprawdziło

http://images34.fotosik.pl/277/38011ca4941157aem.jpg

ustawiłam sobie ten "wichajster" na żądaną odległość od brzegu tkaniny  i  w kazdym miejscu przeszyłam z tą samą szerokością   :)
http://images32.fotosik.pl/276/3b0932c6b72dcc54m.jpg

- takie mądre to coś , chociaż to tylko kawał drutu wykręcony na litere "L" :dumny:

panett - 2008-06-12 19:45:35

Też czasami z tego korzystam, ale to jest przydatne tylko do prostego szycia.

GotLink.plpomniejszacz zdjęć