Poduszki Celinki dla chłopca i dla dziewczynki
Celinko Ela pojedzie z siostrą i to jest pewne ( Ela .Z ) - a Elżbieta to ciocia Ani i jedzie z Anią i ze mną (ja za kierownicą ) - dobrze mi się spało u Ciebie ale co ja mogę za to , że mój małżonek tęskni za mną - dzięki za korki - ja też coś mam ( od męża )
Offline
już wszystko wiem Ela.Z NAUCZY NAS PIKNIE SZYĆ z Karoliną na papierze i nietylko.
już niedługo
Offline
Celinko lista niezbędnych rzeczy do zabrania :MASZYNY , PRZEDŁUŻACZE , KWADRATY GOTOWE ( ILE KTO MA ) , OCIEPLINĘ , MATERIAŁY ( W MAŁYCH ILOŚCIACH ) , ŻELAZKO , DESKA DO PRASOWANIA ( I TU LICZYMY NA ELBLĄŻANKI - NIE WIEM CZY WPAKUJĘ DO SAMOCHODU ) , NOŻYCZKI , MATY , NOŻE CZY JEST COŚ JESZCZE CO NIE WYMIENIŁAM ? - JEŚLI TAK TO NAPISZ WIECZORKIEM ZAJRZĘ TU WYJEŻDŻAMY O 7:00 - PRZEWIDYWANY PRZYJAZD DO ELBLĄGA to 8 Z MINUTAMI - CZY TAK MOŻE BYĆ ? ( komitet powitalny bedzie i łorkiestra tyż ? ) Zabieramy ze sobą jakieś przekąski - ja ciacho i gorące kubki - brać naczynia jednorazowe . ( mam jeszcze smycze , długopisy , gąbki ale mało - co widziałam to zbierałam )
Ostatnio edytowany przez basia.g (2009-09-18 09:01:49)
Offline
ja godtuje leczo . Jednorazowe naczynia i łyżki będę miała.
Najważniejsze jesteście Wy i maszyny do szycia . A Elblag to duże miasto to braki uzupełnimy na miejscu..
Materiały na tył poduszek juz podocinałam i są przygotowane.
Prasowaczka też będzie bo taka "zatrudniamy".
Tam kubki do picia gąrącej kawy , herbaty były.
Offline
APARATY aby zostały zdjęcia dla potomnych.
muszę wcześnie wstać ale basia.g zrobie to dla Was
Rozumiem że dyrektorem tego spotkania zostaje basia.g
Maszynkę do zagrzania lecza wezmę,
Ostatnio edytowany przez Celina (2009-09-18 18:44:57)
Offline
Aparat spakowany, rozkaz nie gazeta jak mawia mój tato.
do juterka.
Offline
basia jesteś zdolna , dasz radę podstawówce i dyrektorowaniu.
dobrej nocki
Offline
Witam wieczorową porą.
Ja jestem pierwsza bo szłam na piechotę.
Serdecznie i pięknie dziekuje, za pracowite i smaczne spotkanie .Jesteście dla mnie jak rodzina, która pomaga spełniać marzenia i ralizować swoje ( nasze ) pasje.
Cieszę się że naszej nowej koleżance spodobało się spotkanie.
Teraz idą robić kawę i czekam na sesje zdjęciową.
Offline
A jeszcze jedno to że nasze koło się powiększa to super, tylko brakowało nam panett i Stelli
Offline
JUŻ DORWAŁAM SIĘ DO KOMPA - DZIĘKI ZA MIŁE SPOTKANIE - NIE TYLKO SZYCIOWE ALE SPOTKAŁAM KOLEŻANKĘ ZE SZKOŁY... PO 18 LATACH ups..... teraz się wyda ile mam wiosenek Celinko fajnie się szyje w Elblągu i dobrze można trafić do miejsca spotkania - a to dzięki ZOŚCE którą ma ELA - jeszcze raz dziękuję . Cieszę się , że poznałam nowe koleżanki ( pozytywnie zakręcone ) Kasię z Malborka i Karolinę z Wrzeszcza . To do następnego spotkania Stelli i Panett brakowało ale myślałyśmy o Was
Offline
Spotkanie bardzo owocne, dzięki pomocy Eli Z i zawziętości Celiny uszyłyśmy śliczne serduszka metodą PP.
Trochę mi się rozjaśniło ale jeszcze trzeba poćwiczyć.
Na spotkaniu brakowało dobrych rad Panett i niezastąpionej Stelli.
Nowa koleżanka Kasia wspominała że może następne spotkanie w Malborku. Czemu nie, nowe tereny do zdobycia. Mam nadzieję że Kasia i Karolina zostaną z nami.
CELINKA WIELKIE DZIĘKI
Offline
Witam niedzielnie !
Ja też już przy komputerku. Dziękuję Wam bardzo za to spotkanie, za to, że mogłam Was poznać. Ogromnieste buziaki dla Celinki za to, że chciała nas gościć. Nauki pobrałam, zapamiętałam i teraz tylko trenować, trenować...
Rozejrze się w terenie, pokombinuję i ... do Malborka zaproszę A jest on "pośrordku" więc każdemu po drodze.
Ostatnio edytowany przez nia-nia (2009-09-20 10:16:51)
Offline
Wstawiłam zdjęcia na Picasa ( wszystkie bez retuszu i przebierania). Aparat nie poradził sobie z tempem naszej pracy i niektóre zdjęcia nie są ostre.
Miłego oglądania.
http://picasaweb.google.pl/aniaj73/Jesi … eWElblagu#
Offline
Dotarłam do domu ok 23.00, ale już odespałam! Zosia - GPS nas zaprowadziła na zamknięta drogę (remont) i musiałyśmy zawracać! Ale na szczęście udało się nam szybko wymiksować i opuściłyśmy Elbląg już bez problemów.
Dziękuję za przemiłe spotkanie! W Waszym towarzystwie sobie odsapnęłam, mogła się oderwać na chwilę od remontów i przeprowadzek (dziś jadę dalej szukać kafli itp.)
A! Straciłam maszynę - została porwana do Gdańska ;-) Niech się Karolina zarazi jeszcze troszkę, to już będzie całkiem nasza!
Pozdrawiam tych co byli i nie- byli (żałujcie)
Offline