CELINKI

dzieki za spotkanie. Jak dla mnie było super. Tilda będzie nowym hobby (dobrze ze moi chłopcy mają kolezanki:)) Basiu dziękuję, odezwę sie do Ciebie po Wszystkich Świętych bo na razie mam urwanie głowy, a w domu jeszcze kilka innych igieł jest (żeby tylko ta od maszyny sie nie złamala)

Jak słysza Ania J i jej transport lokal mamy w każdej chwili.
Tylko czy pomysłów na atrakcjie mi wystarczy dla Was.

A może torby tym razem, pod warunkiem że potniecie w domu a na spotkaniu będziemy szyć.

Maja Tilda dostała jeszcze wczoraj oczek, buźkę a spać poszła już w łóżeczku dla lalek. Teraz  jest prośba o zająca.

Celina ty daj już spokój z atrakcjami i daj mi wreszcie poszyć.
Bardzo wam dziękuję za spotkanie cieszę się że nasza znajomość trwa a szyciowe grono się powiększa

PS. Elżbieta poleca się na przyszłość i dziękuje że została doceniona.

Atrakcje fajne ale dla mnie szycie poduszek jest też atrakcją - tego nie robię na co dzień .

Jutro zrobię zdjęcie artyk. z Dziennika Elbląskiego i wstawię do galerii
Na zdjęciu widać plecy Eli Z.

Ostatnio edytowany przez Celina (2010-10-26 19:09:01)

Oj żałuję,że w naszych okolicach takich spotkań nie ma;przynajmniej nic o tym nie wiem,a poduszka świetna.Ja też lubię szyć poduszki,jest tyle możliwości...głowę mam pełną pomysłów gorzej z wykonaniem,wciąż coś kradnie mi czas.

Tak, nawet moja mama się na zdjęcie załapała. Dobrze powiedziane "mamy satysfakcję, że się spotykamy, a przy okazji dajemy radość innym"

Ciekawe jak wysoko się na tych szerokich plecach wdrapiesz?